Thurisaz – cierń – to daje
energię, która niesie z sobą wyzwania rzucone przez los, czas
próby, konieczność podejmowania trudnych decyzji, czasem dotyczyć
one mogą zmiany miejsca zamieszkania (taka wymuszona emigracja lub
przeprowadzka) lub odsunięcia się od pewnej osoby czy nawet grona
osób, to także trudne decyzje uczuciowe. Pojawiają się też przy
tym konflikty, nieprzyjemne rozmowy. Bądź wytrwały, mądry i
konsekwentny. Uciec od tego się niestety nie da.
Magicznie runa ta wspomaga i pobudza
głęboko ukryte w nas siły natury, siłę i moc umysłu, sprzyja
skupieniu, koncentracji, przemyśleniom, co z kolei prowadzi do
podejmowania słusznych decyzji. Daje ogromną siłę przebicia, ale
taką, która nie rani ludzi, nie służy dominacji, za to czyni nas
wielkimi. Powinny korzystać z jej energii osoby stłamszone,
wycofane, z niskim poczuciem własnej wartości, żeby się wyzwolić
i zacząć żyć pełnią życia. Przy tej runie również należy
przede wszystkim pracować z intencjami, bo w minusie może ona dać
zbyt rozbudowane ego, zbyt wysokie mniemanie o sobie, a w skrajnych
przypadkach nawet skłonność do agresji lub autoagresji. No, ale ja
to już do znudzenia będę chyba powtarzać o tych intencjach. Z
doświadczenia wiem, że z intencjami najlepiej jest pracować
poprzez dekrety afirmacyjne. W przyszłości postaram się
przygotować dla was takie dekrety uwalniające od różnych
negatywnych rzeczy i opublikować na tym blogu. W tej chwili możecie
poszukać dekretów w sieci, lub jeżeli jest jakiś problem, to po
prostu napisać do mnie, to coś też poradzimy.
Ale wracając do runy Thurisaz …
MIŁOŚĆ - Jeżeli pytamy o uczucia,
to nie rokuje zbyt dobrze. Jeżeli pokazują się też inne tego typu
mocne karty, może być problem z porozumieniem się wzajemnym.
Pokazuje też lęki w podświadomości spowodowane tym, że ktoś
został mocno skrzywdzony w poprzedniej relacji. Taka blokada nie
pozwala stworzyć nowego szczęśliwego związku uczuciowego
niestety. Trzeba z tym wtedy mocno pracować. Wraz z runami takimi
jak TIWAZ, czy HAGALAZ daje obraz bardzo dominującego a nawet
agresywnego partnera. Nawet takiego, co jest chorobliwie zazdrosny,
choć sam nie do końca żałuje sobie uciech cielesnych ….
tak.....
PRACA – niestety bardzo nieprzyjemna
i stresująca. Albo trafia się na zespół w którym dominuje
wzajemna zawiść, wrogość, niezdrowa konkurencja i to nas wykańcza
nerwowo, albo pytający sam jest taka osobą i najlepiej czuje się
gdy może komuś „dowalić”, kogoś skontrolować, zlicytować
itd. To wszelkie tego typu zawody niewdzięczne jak komornik,
kontroler, ale taki co się lubi pastwić nad kimś komu się w życiu
nie powiodło. Wiadomo, jedni to lubią, a inni nie i spalają się
emocjonalnie w takiej robocie.
ZDROWIE – słaby system nerwowy,
choroby spowodowane długotrwałym stresem. Wątroba, przewody
żółciowe (to co nam siada w stresie), nerwice (np. wegetatywne,
które mogą się objawić w konkretnych grupach narządów), choroby
psychiczne, takie jak depresja, lęki, natręctwa. Również tworzyć
się mogą z czasem nowotwory w tych narządach.